W dzisiejszej części wystąpią :
Ty : -
Niall :
Nieznajoma :
Mama Nialla -Maura Gallagher
Godz. 14 : 15 – dotarłaś do parku.
- Witam panią
- Witam J
- Może przejdźmy na ty ? Niall
- [T.I]
- piękne imię
- dziękuje
- w ogóle jesteś piękna
- nie praw mi już
takich komplementów :*
- będę mówił samą prawdę… - odpowiedział , uśmiechając się.
I tak gadaliście aż do wieczora, dowiedzieliście się o sobie
wiele rzeczy…
Pewnego dnia….jakieś 3 miesiące znajomości… byliście już przyjaciółmi.. Spotkaliście
się w parku o godzinie… hmm.. 15 ? Chodziliście po parku i nagle Niall zapytał:
-Słuchaj T.I ,nie mogę dłużej zwlekać, wtedy w sklepie ,
kiedy kasowałaś mi produkty stało się coś… zakochałem się w tobie, jesteś taka
piękna jak i z zewnątrz jak i w środku, zostaniesz moją dziewczyną ?
- Tak J
Niall ja to samo czuję do ciebie… !
- Kocham Cię T.i ! <3
I przytulił cię….
Pewnego dnia , zadecydowaliście że zamieszkacie razem
,kupiliście piękny dom który wyglądał tak:
·
Przyszedł czas przeprowadzki , pakowanie torb
, patrzenie czy niczego się nie zapomniało –po prostu koszmar !
Ale przecież miałaś swojego kochanego chłopaka który ci w
tym wszystkim pomógł <3
*Miesiąc po przeprowadzce *
* Puk , puk , puk * ktoś zapukał do drzwi.
Otworzyłaś …
- Dzień Dobry – nagle ukazała się
nieznajoma ta która zrobiła zamieszanie na ślubie twoim i Jacka
- Co ty tutaj robisz ?!
- przepraszam że zawracam głowę , ale
chciałam pogadać.
- Nie mamy
o czym , możesz już pójść.
- Ale…. – nie dokończyła , ponieważ
zamknęłaś jej drzwi przed nosem.
- Kto to był misiu ? – zapytał Niall z
kuchni który gotował obiad .
- Jakaś kobieta chciała pogadać o mnie i o
Jack’u.
- Aha. Zaraz będzie obiad.
- Mmm.. jak pięknie pachnie..- i wbiegłaś
do kuchni i przytuliłaś Nialla bardzo mocno.
- Czekaaj ! bo się spali !!
- Jezus , nie tak nerwowo misiu chciałam
tylko przytulić ;)
- Jak ugotuje to się przytulimy – zaśmiał
się Niall.
- pff.. !
Po godzinie zjedliście obiad Niall pojechał
do rodziny ty poszłaś się przejść .
Idziesz ulicą , nagle podbiega do ciebie
jakaś kobieta.
- Przepraszam ,ale to dla mnie bardzo ważne
proszę już nie będę męczyć , to zajmie tylko 10 minut proszę !
- Ughh.. to znowu pani , dobrze tylko 10
minut i daje mi pani spokój do końca życia!
- Tak , obiecuje !
Podeszłyście do niedaleko położonego KFC i
zaczęłyście rozmawiać.
- Więc o co pani chodzi ? – zapytałaś .
- Chciałam tylko panią ostrzec że Jack
panią poszukuje i chce aby pani do niego wróciła.
- Jak to mnie szuka ?! Powiedziała mu pani
gdzie mieszkam ?
-
Nie !
- Cieszę się.
- Może przejdziemy na ‘’ty’’ ?
- [T.i]
- Victoria
I rozmawiałyście aż do godziny 20.
*w tym samym czasie *
*Ding dong ! *
- Cześć Synuś !
- Cześć Mamo ! J
- wejdź. J
*5 minut później *
- To jak masz jakąś dziewczynę ?
- a wiesz… mam !
- mhm ! jak się nazywa ?
- [T.I] [T.N]
- ładne J
kiedy ją poznam ?
- przyjedziemy jutro J
- dobrze poczekam sobie J
- dobra mamuś ja lece J paa !
- No trzymaj się paapa ! ;)
Potem Niall wrócił do domu … / next nie wiem kiedy mam nadzieje że w tym tygodniu - Maddie. :)