piątek, 21 grudnia 2012

Imagin z Zaynem cz. I - Maddie.

Przed czytaniem włącz to : http://www.youtube.com/watch?v=tUGEzPH2dJQ JAK PIOSENKA SIĘ SKOŃCZY. WŁĄCZ OD NOWA. Na samym dole wyłącz piosenkę grającą teraz.


Mieszkasz z Zaynem. Jesteście to znaczy może i powiem BYLIŚCIE piękną parą. Zayn ostatnio nie ma dla ciebie czasu. Ty siedzisz sama w domu a on zajmuje się promowaniem nowej płyty. Z domu wychodzi rano, wraca w nocy. Czasami też można powiedzieć że tęsknisz za tamtym uczuciem co było kiedyś.
13 grudnia 2012,  wieczór :
Zayn przyszedł do domu, widać było że był wkurzony.
- Kochanie co się stało ?
- Nie ważne ! – wykrzyknął.
- Zayn chciałam tylko pomóc.
- Nie musisz.. Jeszcze ty tu jesteś potrzebna ! – burknął pod nosem.
- Czyli mam sobie iść ?!
- Przestań cały czas zadawać takie durne pytania ! Odejdź ode mnie !
- Jeżeli tego chcesz to mogę w ogóle zniknąć !
- Tak będzie najlepiej !
- pff.. ! Chcesz tego ?! Dobrze ! – zaczęłaś płakać.
Poszłaś do swojego pokoju, zamknęłaś się i zaczęłaś jeszcze bardziej płakać.  Nagle usłyszałaś na dole głośne upadnięcie. Szybko zeszłaś na dół i zobaczyłaś tam leżącego na podłodze i pijanego Zayna.
- Wiesz co ?! Wstydził byś się ! Na początku zaczynasz awanturę , a potem upijasz się do upadłego !
- aa tam jeden kieliszek nie zaszkodzi.. – mówił kompletnie pijany.
- Jeden ?! Nie oszukujmy się Zayn ! Nie pamiętasz co ci mówił lekarz ?! Miałeś nie pić !
- Jaki lekarz !?
Nie chciałaś już się nic odzywać do twojego pijanego przyszłego męża. Pomogłaś mu tylko wstać i zaprowadziłaś do sypialni i położyłaś na łóżko. Ty jednak poszłaś spać do innego pokoju.
14 grudnia 2012, ranek :
Obudziłaś się. Poszłaś zobaczyć czy Zayn śpi , nie myliłaś się. Spał. Więc ty poszłaś zrobić sobie śniadanie i napisałaś sms do koleżanki treści:
,, Cześć Kochana ! Słuchaj chciałabym z Tobą pogadać. Mogłybyśmy się spotkać dzisiaj w barze ,, Dobra Chwila’’ ? Bardzo cię proszę , musisz mi pomóc.. Odpisz jak najszybciej. Papa całuję ! ‘’
Po wysłaniu sms’a poszłaś się przebrać. Nagle wzięłaś komórkę i zobaczyłaś wiadomość od koleżanki:
,, Hej [T.I], No jasne że się z Tobą spotkam, może za 15 min. W barze ? Paa..’’
Więc wyszłaś, sama droga do baru trochę ci trwała. Może z 10 min. ? Spotkałaś się z koleżanką i zaczęłyście gadać.
- Słuchaj mam taki jeden problem.
- Gadaj , mi możesz zaufać. ! – odpowiedziała spokojnie.
- No bo wiesz, ostatnio trochę nie układa nam się z Zaynem.
- To normalne  !
- Ale on cały czas pije, nie ma go całymi dniami w domu , to co ja mam zrobić ?
- ooo ! to poważna sprawa ! Normalnie wyprowadź się ! On wtedy zrozumie ile dla niego znaczysz !
- Naprawdę myślisz że to pomoże ?
- a pamiętasz mojego męża ?
- no.
- tak samo było.. Na pewno wam się ułoży , tylko wyprowadź się.
- ok.
Poszłaś do domu, spakowałaś swoje rzeczy i zasuwałaś już walizkę ale przerwał ci Zayn.
- Co ty kurna wyprawiasz ?!
- Wyprowadzam się. Może dla ciebie ważniejsza jest płyta niż ja ?! Proszę bardzo droga wolna , rób co chcesz, pij do woli, siedź całe dnie po za domem.
- Co ty wygadujesz ?! Wiesz że płyta jest dla mnie teraz najważniejsza !
- No to właśnie mówię ! Droga wolna !
- Nie kochasz mnie już tak ?!
- A co to za pytanie ?! Nagle się mną przejąłeś ?!
- Skoro nie chcesz odpowiedzieć..
- Idę , daj znać jak już staniesz się dawnym Zaynem.
- Wynoś się !! – krzyknął.
- Do widzenia !
- Nara !
Wybiegłaś z płaczem. Spakowałaś wszystkie wasze zdjęcia.  Zamieszkałaś u swojej kuzynki Julii. To ona właśnie zapoznała ciebie z Zaynem.
Minął tydzień od kiedy nie mieszkasz z Zaynem , on nawet nie przysłał ci wiadomości co tam u niego. Bałaś się że to już koniec.  Nagle patrzysz na telefon a tam 30 nieodebranych połączeń i 12 sms’ów od Zayna. Okazało się że nie miałaś zasięgu.  Popatrzyłaś na ostatnią wiadomość od Zayna.
,, T.I jeżeli już jestem nikim dla ciebie , to muszę ci powiedzieć że wyjeżdżam do USA na chyba stałe. Nie chcę ci  już truć życia. Zrozumiałem że jesteś dla mnie wszystkim i nie mogę żyć bez ciebie.  Dzisiaj wieczorem idę odwołać ślub i wesele. Wiem że mnie nie kochasz i złościsz się na mnie że jeszcze ci zatruwam życie pisząc wiadomości. Żyj długo i szczęśliwie. Kocham Zayn’’
Łzy spłynęły ci po policzkach. Bo ty go kochałaś ale nie tego Zayna tylko tamtego. Wiedziałaś że już ślubu nie będzie. Ta biała długa suknia. Ta piękna przysięga małżeńska. Wesela do rana. Dużo gości. Zadowolone miny.. To już wszystko przepadło. Na następny dzień pojechałaś do waszego domu, chciałaś powstrzymać Zayna i powiedzieć mu że go kochasz. Lecz minęłaś Zayna w drzwiach z walizkami.
- Zayn poczekaj , musimy sobie coś wytłumaczyć !
- Sorry T.I nie mam czasu. Wejdź jutro na skype to pogadamy.
- Zayn.. ale ja …. – i wsiadł do samochodu.
Usiadłaś na ławce, głowę schowałaś w ręce i bardzo płakałaś. Serce cię bolało. Ty tylko chciałaś mu powiedzieć że go kochasz… Wróciłaś do domu kuzynki, nagle zrobiło ci się słabo… Upadłaś..




No i jednak jest :) CDN. Maddie.

1 komentarz:

1xff#ffffffxff2xff♥xff20xff130xff100xff3xff1