Obudziłaś się dopiero w szpitalu. Koło ciebie siedziała
Julia. Nagle przyszedł lekarz..
- Witam panią, jak się pani czuje ?
- Dobrze, gdzie ja jestem ?
- Jest pani w szpitalu. Upadła pani , i panna Julia
zadzwoniła na pogotowie.
- No i co ze mną ?
- Mam dla pani dobrą wiadomość.
- słucham pana.
- Będzie pani mamą.
- Że co ?!
- Mam nadzieję że pani się cieszy.
- chwila.. – powiedziałaś ze łzami w oczach. Jak to ? Jestem
w ciąży ?
- Tak proszę panią. Kiedy przyjdzie szczęśliwy tatuś ?
- On, on…. – łzy płynęły ci strumieniem…. On nie
przyjedzie..
- Bardzo mi przykro..
- Przykro ?! Przykro to jest mi ! Moje dziecko nigdy nie
zobaczy swojego ojca !
- Proszę się uspokoić to źle robi dla dziecka.. zaraz damy
pani leki uspokajające..
…
Następny dzień.
Julia przyniosła ci laptopa do szpitala. Szybko weszłaś na
skype. Zayn był dostępny. Zadzwoniłaś i odebrał.
- Cześć T.I !
- Witaj Zayn- miałaś łzy w oczach..
- Gdzie ty jesteś ? Bo to nie wygląda na nasz dom.. To
jest….
- Tak Zayn to jest szpital – przerwałaś mu..
- Co ty tam robisz ?! Co się stało ? – zapytał
zaniepokojony..
- Zayn wszystko w porządku. Tylko.. Bo ty… ty i ja….
Będziemy… mieli dzie… dziec.. dziecko..
- Co ?! Jaja sobie robisz ?! Hahahah ! – wybuchnął śmiechem
i się rozłączył..
Tak myślałaś żeby mu tego nie mówić. Ale chyba dobrze żeby
wiedział że będzie ojcem.
- Przepraszamy.. – Weszła ginekolog z pięlęgniarką.
- Słucham ?!
- Jest pani w 3 miesiącu ciąży.. Jest pani dość chuda ,
dlatego nie mogła pani zauważyć brzuszka. To była dobra wiadomość.. Ale teraz
czas na złą..
- Coś się stało ?!
- Pani ciąża jest zagrożona..
- Jak to ?! – wybuchłaś płaczem..
- Niestety , ale będzie pani musiała zostać w szpitalu do
końca ciąży..
- Jeszcze 6 miesięcy ?!
- Zależy w którym miesiącu dziecko się urodzi.. Przepraszamy
i do widzenia.
………………………….
Minęło 5 miesięcy. Siedzisz w szpitalu.. Jest ci
ciężko.. Nie możesz chodzić, ani wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Od tych
5 miesięcy , nie uzyskałaś żadnej wiadomości od Zayna.. Jeszcze niedawno
dowiedziałaś się że będą to bliźniaki. Patrzyłaś na imiona dla dzieci.. Ale
każde napotkane imię Zayn kojarzyło ci się z twoim byłym narzeczonym.. Pomyślałaś
że twego syna nazwiesz Javadd – po ojcu.. A córkę Julia – po cioci. Byłaś już
zdecydowana na te imiona.. Nagle nadszedł dzień porodu..Sorry że taki krótki ten next z Zaynem, no ale pomyślałam że podzielę go na 3 części. A tak przy okazji dzisiaj Wigilia i.... Urodziny Louisa ! Ale z Ciebie stara d*pa Lou. ! Już 21 ! A ja cały czas wyobrażam go sobie młodego chłopca który nosi paski, wygłupia się i je marchewki : D I jeszcze pytanko które na które odpowiadajcie w komentarzach na dole : Co dostaliście od Mikołaja ? ;pp Ja muszę się pochwalić : Więc tak dostałam : masę słodyczy ( co brzuch mi od nich pęka , ale no trudno ;p ), kasę - 20 funtów. III.. ? YEARBOOK'A II... BILET NA LOT DO LONDYNU ! :* ( Więc te 20 funtów na lodyy.. taa w zimie.. ;pp Dobree.. xdd) Więc tak :P Jeżeli chcecie jeszcze o coś pytać to pytajcie na dole :) Aha i prawie zapomniałam.. Dziękuje wam za te dobre 800 wejść na bloga. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy ! <3 Kocham Was ! Stylesowa pewnie też ma radochee :) Więc tak Ciąg dalszy nastąpi. I see you ! <3 /Maddie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz